Forum Osobowość schizoidalna Strona Główna Osobowość schizoidalna
Forum dla osób ze schizoidalnym zaburzeniem osobowości
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy dobrze czujecie się w swojej roli

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Osobowość schizoidalna Strona Główna -> Seks i relacje z płcią przeciwną
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lilly
Administrator



Dołączył: 28 Lut 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: kobieta

PostWysłany: Nie 8:57, 28 Lut 2016    Temat postu: Czy dobrze czujecie się w swojej roli

Pytanie wydaje się trochę offtopowy, ale może tylko pozornie. Czy dobrze czujecie się w roli związanej ze swoją płcią? Jakie widzicie wady/zalety bycia kobietą/mężczyzną? Czy gdybyście miały/mieli możliwość, to wolałybyście/wolelibyście urodzić się jako reprezentanci płci przeciwnej?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kefir




Dołączył: 15 Lut 2016
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:13, 28 Lut 2016    Temat postu:

Pytanie pierwsze: Nie, w ogóle do tej "roli" nie pasuję i nie próbuję i dobrze mi z tym.

Szczerze powiedziawszy wolałabym się urodzić jako ta druga płeć biologiczna - byłabym większością w mojej profesji więc nie traktowano by mnie pobłażliwie (nie wszyscy no ale), jako burzy hormonów, + większe średnie zarobki, czułabym się bezpieczniej idąc sama nocą, wszystkie ubrania w "mojej" sekcji by mi się podobały i by na mnie pasowały, brak menstruacji itp itd.

Wkurzałby mnie "pakiet" między nogami na pewno i w latach młodości wkurzałaby mnie agresywność rówieśników (cóż "kobiet się nie bije" nadal króluje) + mogłabym usłyszeć "a chcesz *mocne uszkodzenie tkanek*?" na ulicy.

Z obu stron oczekiwania wobec danej płci byłyby wkurzające. Suma sumarum czuję się troszkę bliżej płci "męskiej", ale nie przeszkadza mi że widzą mnie jak mnie widzą.

Lekki off-topic - fajnie by było, gdyby w naszym języku dało się coś powiedzieć o sobie/kimś w czasie przeszłym neutralnie Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gbur




Dołączył: 08 Sty 2016
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:00, 28 Lut 2016    Temat postu:

Każda płeć ma swoje plusy i minusy, i zależy to jeszcze od położenia geograficznego. Poczucie, że urodzić się inną płcią byłoby łatwiej jest trochę złudne...Kiedyś, czasem miałem poczucie, że w ogóle nie chciałbym być człowiekiem Smile


Mam dziwne wrażenie ,że temat jest zainspirowany dyskusją na [link widoczny dla zalogowanych] Wink

No to skopiuję moją wypowiedź:

Cytat:
Ciekawe, czy te osoby , które wolałyby być płcią przeciwną wiedzą (choćby do pewnego stopnia) jak to jest nią być, czy tylko im się wydaje. Zbudowanie sobie całościowego/częściowego modelu funkcjonowania w ciele płci przeciwnej, zrozumienie innych procesów psychosomatycznych i wpływu hormonów na sposób myślenia i strukturę motywacji oraz innego funkcjonowania społecznego ( determinowanego zarówno przez własną biologię, jak i reakcje otoczenia) ; i oddzielenie tego od własnych subiektywnych projekcji i oczekiwań - wymaga głębszych studiów lub choćby takich eksperymentów empirycznych, jak : https://www.youtube.com/watch?v=Ip7kP_dd6LU


Mimo wszystko uważam, że kobiecie w naszej kulturze jest łatwiej, na pewno wymieniony tu brak agresji ze strony rówieśników* jest dużym plusem. Drugim plusem jest łatwość zrealizowania potrzeby bliskości, czy rozładowania napięcia emocjonalnego - kobieta nie musi daleko szukać, żeby się komuś wyżalić, przytulić, czy żeby ją ktoś pogłaskał po głowie - dla mężczyzny znalezienie kobiety, która (świadomie lub nie świadomie) nie oczekiwałaby był tryskającym pewnością siebie samcem alfa, graniczy z cudem. Jeśli mężczyzna jest zbyt wrażliwy, chciałby się 'zaprzyjaźnić' to ma przesrane.

* znam przykłady przeczące tej tezie, więc powinno być raczej: mniejsze ryzyko agresji ze strony rówieśników

Co do minusów - najbardziej oczywisty - nie chciałbym krwawić co miesiąc, ani mieć zmiennych nastrojów w cyklu
Po drugie - mniejsza presja społeczna na rozwój intelektualny
Po trzecie - cechą dominującą w postrzeganiu atrakcyjności przez mężczyzn jest wygląd fizyczne, na co kobieta nie ma wpływu, bo to geny jej rodziców zadecydowały, więc brzydka kobieta ma nie ze swojej winy mniejsze powodzenie. Zdarzają się też przegięcia w drugą stronę np. piękna kobieta budująca swoje poczucie własnej wartości na tym, że jej ładne cycki urosły.
Cóż więcej ?


Ostatnio zmieniony przez Gbur dnia Nie 20:10, 28 Lut 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kefir




Dołączył: 15 Lut 2016
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:46, 29 Lut 2016    Temat postu:

Gbur napisał:
Każda płeć ma swoje plusy i minusy, i zależy to jeszcze od położenia geograficznego. Poczucie, że urodzić się inną płcią byłoby łatwiej jest trochę złudne...Kiedyś, czasem miałem poczucie, że w ogóle nie chciałbym być człowiekiem Smile


Mam dziwne wrażenie ,że temat jest zainspirowany dyskusją na [link widoczny dla zalogowanych] Wink

No to skopiuję moją wypowiedź:

Cytat:
Ciekawe, czy te osoby , które wolałyby być płcią przeciwną wiedzą (choćby do pewnego stopnia) jak to jest nią być, czy tylko im się wydaje. Zbudowanie sobie całościowego/częściowego modelu funkcjonowania w ciele płci przeciwnej, zrozumienie innych procesów psychosomatycznych i wpływu hormonów na sposób myślenia i strukturę motywacji oraz innego funkcjonowania społecznego ( determinowanego zarówno przez własną biologię, jak i reakcje otoczenia) ; i oddzielenie tego od własnych subiektywnych projekcji i oczekiwań - wymaga głębszych studiów lub choćby takich eksperymentów empirycznych, jak : https://www.youtube.com/watch?v=Ip7kP_dd6LU


Mimo wszystko uważam, że kobiecie w naszej kulturze jest łatwiej, na pewno wymieniony tu brak agresji ze strony rówieśników* jest dużym plusem. Drugim plusem jest łatwość zrealizowania potrzeby bliskości, czy rozładowania napięcia emocjonalnego - kobieta nie musi daleko szukać, żeby się komuś wyżalić, przytulić, czy żeby ją ktoś pogłaskał po głowie - dla mężczyzny znalezienie kobiety, która (świadomie lub nie świadomie) nie oczekiwałaby był tryskającym pewnością siebie samcem alfa, graniczy z cudem. Jeśli mężczyzna jest zbyt wrażliwy, chciałby się 'zaprzyjaźnić' to ma przesrane.

* znam przykłady przeczące tej tezie, więc powinno być raczej: mniejsze ryzyko agresji ze strony rówieśników

Co do minusów - najbardziej oczywisty - nie chciałbym krwawić co miesiąc, ani mieć zmiennych nastrojów w cyklu
Po drugie - mniejsza presja społeczna na rozwój intelektualny
Po trzecie - cechą dominującą w postrzeganiu atrakcyjności przez mężczyzn jest wygląd fizyczne, na co kobieta nie ma wpływu, bo to geny jej rodziców zadecydowały, więc brzydka kobieta ma nie ze swojej winy mniejsze powodzenie. Zdarzają się też przegięcia w drugą stronę np. piękna kobieta budująca swoje poczucie własnej wartości na tym, że jej ładne cycki urosły.
Cóż więcej ?


O, właśnie, o tej łatwości zrealizowania potrzeby bliskości - dziękuję, bo przypominasz mi o najważniejszej rzeczy, właśnie o tej rzeczy - najważniejszym plusie który zapomniałam dodać. Jako mężczyzna mniej dostawałabym przytulaniami, głaskaniami i całusami itp., miałabym większe przyzwolenie na bycie cichą i nieemocjonalną (silne echo dawnych, niezwykle irytujących wtedy słów siostry odbija się od ścian komórek pamięci - "werbalizuj się!!!!")

To oczywiście teraz w moim aktualnym stanie.

Minus jest taki, że byłam bardzo płaczliwym (czasem trochę wybuchowym) dzieckiem i zgodzę się tu z tobą że miałabym po prostu przesrane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gbur




Dołączył: 08 Sty 2016
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: mężczyzna

PostWysłany: Wto 6:31, 01 Mar 2016    Temat postu:

Tak, byłem takim dzieckiem, zdecydowanie zbyt wrażliwym i miałem przesrane. Takich rzeczy nie dostawałem w ogóle. Moje emocje/uczucia raczej nigdy nikogo nie obchodziły.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Osobowość schizoidalna Strona Główna -> Seks i relacje z płcią przeciwną Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin