Forum Osobowość schizoidalna Strona Główna Osobowość schizoidalna
Forum dla osób ze schizoidalnym zaburzeniem osobowości
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Osobowość schizoidalna a SPS - reaktywność układu nerwowego

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Osobowość schizoidalna Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
W




Dołączył: 04 Lip 2015
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:03, 05 Lip 2015    Temat postu: Osobowość schizoidalna a SPS - reaktywność układu nerwowego

Od razu zaznaczam, że moja wiedza na ten temat ma charakter czysto praktyczny i osobisty, nie przeczytałem wszystkiego, co być może powinienem, i nie uważam się za żadnego eksperta. Piszę po to, żeby wyrzucić z siebie subiektywne wyobrażenia z szansą na ich skorygowanie jeśli są błędne.


Różne źródła dot. osobowości schizoidalnej, zarówno fachowe jak i naturalne (fora, blogi) zwracają uwagę, pokazują jej dwoistą naturę. Z jednej strony pojawia się obraz niewrażliwego, zdystansowanego, zimnego osobnika, z drugiej zamkniętego nadwrażliwca.

Mam zdiagnozowaną o.s. (niejednokrotnie), nie pamiętam kiedy i dlaczego sięgnąłem po teksty dotyczące SPS - sensory processing sensitivity - wysokiej reaktywności/wrażliwości układu nerwowego, opisywanej częściej pod szyldem HSP - highly sensitive person. Znalazłem w nich bardzo dobre wyjaśnienia moich doświadczeń i odczuć, niecałkowicie, ale jako świetne uzupełnienie do wiedzy o osobowości schizoidalnej. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że oba zjawiska mnie dotyczą.
SPS odpowiedzialna jest za intensywniejszy odbiór bodźców fizycznych i psychicznych, silniejsze reakcje automatyczne na bodźce, głębsze ich przetwarzanie przez mózg, a w konsekwencji przeciążenie i wyczerpanie układu nerwowego pod wpływem zbyt silnego bombardowania bodźcami. Źródła dotyczące SPS podają, że rozwój dzieci z tą cechą jest znacznie bardziej uzależniony od wpływu warunków środowiskowych - ich "jakości" względem wyostrzonej wrażliwości. Moje zrozumienie o. schizoidalnej i mojego własnego funkcjonowania jest takie, że fundament o.s stanowi dominacja mechanizmów obronnych prowadzących do wycofania, oddzielenia, zdystansowania niepożądanych, "kłopotliwych" wpływów i psychicznych procesów. Jak sądzę osobowość schizoidalna wykształca się jako mechanizm odcinający, dystansujący od przykrych wrażeń płynących z nieznośnego środowiska. U osób z SPS silniejsze są reakcje emocjonalne i wyostrzona empatia, współodczuwanie, co sprawia, że dla "normalnych" HSP kontakt z ludźmi bywa obciążający, a przy dużym nasileniu cechy może być, jak sądzę, na tyle nie do zniesienia, że kwalifikuje się do "przycięcia" przez mechanizmy obronne i prowadzi do spłyconej emocjonalności i unikania kontaktu z ludźmi. Silne emocje nie są mi całkowicie obce ale zawsze gdy się przedostają przez obronę przyjmują postać nieprzyjemnego paraliżu, nawet gdy są to emocje teoretycznie pozytywne. Dostrzegam też zmienność w czasie, są u mnie okresy gdy nadwrażliwość jest silniejsza i takie gdy dominuje schizoidalny dystans. Bywa, że w wyniku rozdrażnienia i zmęczenia po prostu przełączam się w tryb bardziej schizoidalny.
To dobry temat do przeprowadzenia badań, nie trafiłem na żadne odnoszące się bardziej szczegółowo do konsekwencji wysokiej SPS, które potwierdzałyby lub zaprzeczały takiemu scenariuszowi.
Przeglądając różne źródła na temat obu zjawisk natrafiłem na wiele opisów, które można przypisać obu, osoby opisujące doświadczenia pod jedną etykietą mogłyby równie dobrze pisać je i pod drugą. O ile SPS jest zjawiskiem dość jasnym, obecnym w pewnym stopniu w kulturze i psychowiedzy, to źródła dotyczące osobowości schizoidalnej wydają mi się dość marne, bywa, że są ze sobą sprzeczne, a główne pozycje, na które powołują się nowsze artykuły, są mocno osadzone w patologizującej mentalności czasów "Lotu nad kukułczym gniazdem". Artykułem, który chyba najlepiej łączy oba zjawiska, jaki znalazłem, sugerując że stanowią jedną ciągłość, jest artykuł Nancy McWilliams "Some Thoughts about Schizoid Dynamics". Nie jestem przekonany do traktowania obu zjawisk jako jednej ciągłości, ale myślę że się nakładają i uzupełniają.
Nie jestem w stanie, z mojej perspektywy, zweryfikować obrazu przedstawiającego osoby z o.s jako pozbawione emocji i całkowicie niezainteresowane środowiskiem, w którym żyją. Takie podejście ma chyba główne źródło w starszych pracach teoretyków psychowiedzy (T. Millon), przedstawiających model "czystej" o.s. Natrafiłem na głosy osobników schizoidalnych, którzy utożsamiali się z takim obrazem, ale również na twierdzenia, że za o.s. zawsze stoi nadwrażliwość a kwestia leży w sile działania mechanizmów obronnych. Nie wykluczam, że za wykształceniem o.s. stoją różne przyczyny.

Dorzucam parę tekstów w temacie z linkami do źródeł dot. o.s.
http://www.schizoids.fora.pl/dyskusje-ogolne,4/osobowosc-schizoidalna,2.html
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Osobowość schizoidalna Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin